Szkolenie przy filiżance kawy, czyli o ważności szkoleń
Drogi Kursancie – pragnę Cię przekonać, że szkolenia są ważne – nie tylko z uwagi na konieczność zapewnienia realizacji prawa.
Przykład zakładowej kawy – otóż:
Szef jednej z firm zakupił express do kawy – ponieważ pracownicy nie mieli do czynienia z tym konkretnym modelem – szybko doprowadzili do awarii. Express zniknął na miesiąc . Po ponownym zainstalowaniu – problem się powtórzył mimo iż pracodawca wezwał wszystkich korzystających i nauczył ich jak obsługiwać urządzenie . Jednak nie wyznaczył osoby odpowiedzialnej – co za skutkowało awarią z powodu zabrudzenia i braku konserwacji . Po ponownej naprawie – wyznaczył osobę , która miała dbać o sprawność expresu – i to dopiero okazało się dobrym rozwiązaniem – express służy do dziś – chociaż w ocenie Inspektora PIP należało nie tylko umieścić w pobliżu instrukcje bezpiecznej obsługi expresu , ale także ocenić ryzyko jakie wiąże się z jego obsługą.
W chwili obecnej expres jest fragmentem baru – gdyż rozwój firmy spowodował ,że wskazana osoba – odpowiedzialna za kawę – została przekwalifikowana na „kawiarkę” a wraz z rozwojem firmy o tworzyła bufet.
Tak więc – wyraźnie widać iż szkolenie i odpowiednie zarządzanie są nie tylko obowiązkiem pracodawcy , ale także obniżają wydatki. Obydwie naprawy – mimo okresu reklamacyjnego – były fakturowane z uwagi na brak odpowiedniego zachowania obsługi . I wszystkim jest wygodnie ,że urządzenia oddane do użytku są sprawne.