Post Detail

Obserwując osoby zmierzające ku salkom, gdzie odbyć się ma szkolenie BHP – można odnieść wrażenie, że myślą:

– Po kiego te nudne wykłady, szkoda czasu, bez sensu, stracony czas itp., itd.

Często zadaje prowokacyjne pytania – które potwierdzają moje spostrzeżenia. Kursanci odpowiadają:

– Paaaaanie – my już wszystko wiemy!

Owszem – wielokrotnie przyznaję rację. Przecież nie chodzi oto by uczyć np. frezera z 20-letnim stażem jak frezować, ale warto przypomnieć o wielu sprawach, uzupełnić wiedzę na temat prawa pracy, treści regulaminu pracy, który obowiązuje w zakładzie oraz przypomnieć o zagrożeniach, jakie wynikają z warunków pracy.

Wiadomo – szkolenia mogą być nudne – ale nie muszą – dużo zależy od prowadzących – i to się wie – ale dużo może zależeć od uczestników.

Jeśli będą zadawać pytania – odpowiadać na pytania, rozwiązywać zadane na szkoleniu problemy – to uwierzcie – takie szkolenie ma sens i jest ciekawe .

Szkolenie to nie tylko spełnienie warunków prawa pracy przez pracodawcę – to ważny OBOWIĄZEK pracownika – przecież za czas szkolenia dostaje wypłatę, chodzi nie tylko o „skrytodupkę” szefa – ale o zdrowie i życie pracowników – nawet, a może w szczególności tych, którzy uważają, że nic im nie grozi.

Wielokrotnie przekonywałem się iż pracownicy biurowi – uważający się często za osoby nie wymagające szkolenia popełniały nieświadomie błędy, które decydowały o jakości ich życia. A wystarczało posłuchać …

Rozmawiając z pracownikami – uczestnikami szkoleń zauważyłem pewną prawidłowość – a mianowicie:

Na pytanie co jest ważniejsze – dotarcie do celu podróży cało i zdrowo czy też uniknięcie mandatu – wychodzi na to, że ważniejszy jest pieniądz.

Ale przecież o ile będziemy zdrowi i cali – poradzimy sobie w życiu – w przeciwnym razie ani radości, ani swobody… Przemyślcie to proszę…